Hej ;) Obiecałam się pochwalić efektami farbowania brwi henną Delia:
W pudełeczku znajdziemy krem, aktywator i szpatułkę do przygotowania i nałożenia kremu, która w prawdzie mówiąc jest beznadziejna, więc posłużyłam się innym pędzelkiem.
Przed przystąpieniem do zabiegu należy zrobić próbę uczuleniową, o czym ostrzega również producent.
Tak wygląda sam krem, piękne to nie jest, ale...
A to ciapka powstała po zmieszaniu.

Przed zabiegiem skórę brwi dokładnie oczyściłam, odtłuściłam i osuszyłam

Zanim nałożymy hennę, skórę dookoła brwi należy
zabezpieczyć kremem, ja użyłam kremu Bambino i wykorzystałam do tego szpatułkę,
która moim zdaniem nie nadaje się do nakładania henny, ale z kremem
sobie poradziła.

Następnie nakładamy hennę na brwi. Czas barwienia wynosi 5-10 minut. Trzymając dłużej, otrzymamy ciemniejszy odcień. Ja skusiłam się na 10-minutowe barwienie, ale rezultat raczej mnie nie zadowala. Właściwie nie ma większej różnicy. Następnym razem kupię czarną, albo zwyczajnie będę trzymać pół godziny.

Podejrzewam, że zdecyduję się na hennę pewnie nie raz, np. na wiosnę i latem, gdy raczej nie będzie mi się chciało nakładać dużo tapety. Zdecydowanie lepiej będzie mi podkreślić brwi. Olejek rycynowy też raczej odpuszczę. Polecam tę hennę szczególnie osobom o bardzo jasnych naturalnych brwiach. Moja mama jest z niej bardzo zadowolona, u mnie - jak widać, efekt zbyt słaby.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz