1. Dresy - szczerze mówiąc kupiłam pierwsze lepsze, które mi wpadły w ręce, bo potrzebowałam ich na zawody strażackie. Kupiłam na bazarku za 40zł. ;) Są bardzo wygodne
2. Puszka CK+ próbki + mini wino musujące - nagroda z konkursu, w którym wybrano 1000 osób do testów tych oto perfum. Byłam strasznie zaskoczona, że udało mi się wygrać i muszę przyznać, że zapach jest śliczny. Zarówno męski jak i damski. Podobno ów próbki chodzą po 5zł za 1,5ml. A puszka jest tak urocza, że chyba oblepię ją pierwszym lepszym papierem pakowym, bo na pewno się przyda :D
3. Ptasie mleczko - nagroda za pomoc, coś na odzyskanie spalonych kalorii :D
4. Fitomed, odżywka regenerująca - od. M. Ma cudowny skład i ładnie pachnie. Już nie mogę się doczekać kiedy ją użyję. :3
5. Herbatka dla nerwusów i zielona kawa - jestem gruba i znerwicowana dlatego Mój Kochany kupił mi coś na złagodzenie tychże dolegliwości. :D A tak serio podobno to zielone coś jest zdrowe, ale NIE POLECAM. Mogłabym pić cały dzień drożdże, byleby nie mieć nic wspólnego z tą kawą. Pachnie jak łupiny z bobu. Fuj.
6. I poniżej włosy jako uzupełnienie fotorelacji. :) Proste jak drut.
To na tyle.
Trzymajcie jutro za mnie kciuki. Ola będzie się bawić w strażaka :D
Pozdrawiam :*
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz