Moje idealne związanie włosów na noc.
Przyznam, że sama na początku włosomaniactwa miałam problem jak związać włosy. Po warkoczu powstawały mi fale, które nie podobały mi się, od skalpu włosy były uklepane i brakowało im objętości.

Modne zaczęły być tzw "oponki" na czubku głowy.
I dzięki temu narodziła się nowa koncepcja, ale nieco ulepszona. Potrzebujemy jedynie starej skarpetki. Ucinamy ją żeby po złożeniu miała ok 3cm szerokości i długość ok 5cm. Do środka możemy wpakować watę i zszyć. Moja jest wystarczająco gruba, więc sobie odpuściłam.
Dalej lecimy według zdjęć:
![]() |
Robimy kitkę na czubku głowy, lepiej grubszą gumką, ale taką akurat miałam pod ręką. |
![]() |
Przekładamy końcówki przez skarpetkę |
![]() | ||
Powinno to wyglądać mniej więcej tak. |
![]() |
No i taką mam cebulkę. |
* Fryzurka nie jest trudna, kwestia kilku prób.
* Nie przeszkadza w spaniu.
* Włosy nie są po niej oklapnięte, ale lekko pofalowane przy końcach
* Włosy w ogóle nie są pogniecione.
* Nadaje się do związania naolejowanych włosów (to dlatego ta gumka jest taka zmasakrowana)
* Nawet jeśli macie kręcone włosy, myślę, że po niej będą się lepiej układały.
Polecam wypróbować, jak dla mnie fajny efekt ;)
też lubię sobie tak związywać włosy ;)
OdpowiedzUsuńBo to strasznie wygodne :)
Usuńoooo to muszę spróbować, bo warkocz mi przeszkadzał w spaniu, więc może to mi będzie odpowiadało ;d
OdpowiedzUsuńmi też, bo się plątał dookoła szyi :D
UsuńMi zawsze uczesanie się rozpada, albo włosy mi się dziwnie odkształcają i rano jestem zrozpaczona, a śpieszę się na uczelnię ;c
OdpowiedzUsuńMi też czasem, ale przecież idealnie nie musi być. :P Ja mam ładne loczki po tym tylko ;))
UsuńJa póki co mam za krotkie wlosy , zeby sie o to martwic i spie w rozpuszczonych :) Ale fajny post :)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś przyda :P Dzięki ;))
Usuń